Wcale nie musiał udawać się, że się go boi. Ralph Fiennes, aktor wcielajcy się w rolę Lorda Voldemorta, czyli filmowego wroga Pottera, rzeczywiście budził w młodym Danielu grozę. Jak przyznaje sam Radcliffe, ułatwiało to pracę nad filmem, ale psuło atmosferę na planie.
Początkowo tylko mnie onieśmielał. Ale z czasem naprawdę zacząłem się go bać. Pewnie byłoby zupełnie inaczej, gdybyśmy kręcili razem komedię - powiedział aktor w wywiadzie dla metro.co.uk.
Aktor opowiedział także o innych grających w "Harrym Potterze. Zmarły niedawno Alan Rickman grający Severusa Snape'a, został określony mianem "wspaniałomyślnego", a Maggie Smith, filmowa prof. McGonagall, miała być "ostra, jak brzytwa".
Mamy także dobre wieści dla fanów. Ci, którzy czekają na kolejne ekranizacje książek J.K. Rowling, mogą spać spokojnie. Radcliffe zapowiedział, że, jeżeli przygody Harrego będa kontynuowane, bardzo chętnie ponownie wcieli się w jego postać.
Autor: Kamil Karnowski
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.