Po dwóch wykroczeniach od zatrzymania prawa jazdy tracimy uprawnienia. Jak podaje serwis bezpiecznapodroz.org, przeciwko nam zostaje wszczęte postępowanie. Sąd wydaje decyzję o odebraniu uprawnień w ciągu kilku dni, a my… zapisujemy się na egzamin na prawo jazdy. Jeśli go zdamy, dostajemy nowy dokument.
Oczywiście nic za darmo. Dwa wykroczenia (jazda z zatrzymanym prawem jazdy) to mandaty na łączną sumę 1000 zł. Do tego musimy przejść badania lekarskie (200 zł), zdać egzaminy (razem 170 zł) i zapłacić 100 zł za nowy dokument.
To jednak bardzo ryzykowny pomysł i zdecydowanie go odradzamy. Jeśli wyjedziemy na drogę bez uprawnień, w razie wypadku ubezpieczyciel może dochodzić od nas zwrotu wypłaconego odszkodowania. Co więcej, zawsze istnieje szansa, że okres całej biurokracji wydłuży się, a my zostaniemy bez prawa jazdy na dłużej. Możemy stracić uprawnienia nie tylko na kategorię pojazdu, którym popełniliśmy wykroczenie, ale również na pozostałe, o ile je posiadaliśmy.
Warto przy okazji przypomnieć policyjne statystyki. W 2015 r. z winy kierującego doszło do 27 307 wypadków, w których zginęło 2010 osób, a 34 086 zostało rannych. Na pierwszym miejscu było wymuszenie pierwszeństwa (7235 wypadków), ale już na drugim niedostosowanie prędkości do warunków ruchu (6807). Lepiej zatem pilnować prawej nogi i zdjąć ją z gazu.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.