Zdenerwowany Mustafa zadzwonił do agencji. Usłyszał tam, że uwagi nie pochodzą od niej. Opublikował w sieci wydruk ogłoszenia z pytaniem "co to za kryteria?". Media szybko oskarżyły Laforêt o rasizm. Zdesperowany szef próbował bronić imienia swojej firmy.
Według Laurenta Palestry, dyrektora agencji nieruchomości, to właściciel mieszkania jest rasistą. Ponoć polecił swoim podwładnym, by w przypadku podobnych ogłoszeń nie umieszczać ich w katalogu - informuje franceinfo.fr.
Dziennikarze zwrócili się więc do kamienicznika, do którego należy mieszkanie. Ten zaprzeczył, by rasistowskie warunki pochodziły od niego. Dowodem świadczącym na jego korzyść ma być to, że jego lokale wynajmuje już trzech arabów i jeden czarnoskóry. Co więcej, mężczyzna już kilka miesięcy wcześniej miał zerwać współpracę z Laforêt.
Wszyscy przerzucają się winą. Nikt się nie przyznaje do skandalicznych słów.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.