32-letni Alex Wilton miał duże szczęście. Rekin podpłynął do niego, kiedy turysta znajdował się w odległości kilkunastu metrów od brzegu plaży w mieście Troncones. Zwierzę ugryzło go w prawą nogę, robiąc mu ranę o długości 20 cm.
Amerykanin został przewieziony do szpitala. Rekinowi w ataku przeszkodzili turyści. Kiedy 32-latek został ugryziony, od razu podbiegli do niego inni kąpiący się, którzy razem z jego dziewczyną pomogli mężczyźnie wydostać się z oceanu. Właściciel hotelu, w którym był zakwaterowany Amerykanin, przetransportował go do prywatnej kliniki medycznej w Zihuatanejo.
Po ataku rekina wprowadzono środki zapobiegawcze. Władze podjęły współpracę z mieszkańcami oraz rybakami, aby w razie konieczności wzmocnić ochronę i zapobiec kolejnym atakom w tej okolicy - informuje serwis mexiconewsdaily.com.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.