O szokującym wydarzeniu w armii poinformowały władze Rosji. Ministerstwo obrony potwierdziło, że poborowy otworzył ogień w czasie pełnienia warty w bazie wojska na dalekim wschodzie kraju. Zginęło 8 żołnierzy. Dwóch innych zostało rannych, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Sprawca masakry został zatrzymany. Według oświadczenia opublikowanego przez władze Rosji wojskowy mógł zacząć strzelać do swoich kolegów przez "załamanie nerwowe z powodu osobistych problemów".
Do bazy wysłani zostali przedstawiciele ministerstwa obrony Rosji. Będą mieli za zadanie zbadać i ustalić, co dokładnie wydarzyło się na terenie wojskowego ośrodka oraz jak doszło do tragicznego w skutkach ataku przeprowadzonego przez poborowego.
Zobacz też: Atak na bastion rebeliantów. Zginęło co najmniej 200 cywilów
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.