pogoda
Warszawa

Rosyjski ekspert: za pomoc Ukraińcom Polska "zostałaby zmiażdżona"

Michaił Aleksandrow, jeden z kluczowych ekspertów rosyjskiego Centrum Badań Wojskowo-Politycznych powiedział, że w razie militarnej konfrontacji Rosji i Turcji wojska Putina zajmą również kraje bałtyckie.

Rosyjski ekspert: za pomoc Ukraińcom Polska "zostałaby zmiażdżona"
(wikipedia.org/CC BY-SA 4.0)

Aleksandrow nie przebierał w słowach. Rosyjski ekspert opowiadał o militarnych strategiach swojego kraju. W przypadku blokady cieśniny Bosfor jego kraj odpowie siłą na turecką agresję.

NATO nie chce zostać wciągnięte w realną wojnę. Nie chcą też za bardzo bronić Turcji. Gdyby Sojusz poparł Ankarę, jedyną naszą logiczną odpowiedzią byłoby wprowadzenie wojsk do państw bałtyckich. Bez żadnych strat i w bardzo szybkim tempie. Wszystkie państwa bałtyckie należałyby już do nas. Więc wspierając Turcję, NATO straciłoby państwa bałtyckie - słowa Aleksandrowa zacytował portal "Swobodnyje Nowosti".

Załóżmy, że w odwecie za nasz samolot bombardujemy jedno z tureckich lotnisk. Turcja natychmiast zamknęłaby dla nas Cieśninę Bosfor. W tej sytuacji mamy tylko jedną drogę – przedostać się przez Cieśninę z użyciem sił bojowych. Doszłoby do eskalacji konfliktu i NATO natychmiast by się w to zaangażowało - dodał Aleksandrow.

Rosjanin wspomniał również o Polsce. Jego słowa o naszym kraju padły w kontekście walk we wschodniej Ukrainie. Aleksandrow powiedział, że eskalacji konfliktu w Donbasie na razie nie będzie i że NATO nigdy nie pomoże zbrojnie Ukraińcom. Dodał też, że wprawdzie może zrobić to Polska, ale wtedy zostanie szybko "zmiażdżona".

Gdy wojna zostanie wznowiona, wprowadzimy tam armię. Ukraina nie jest członkiem NATO. Jedynie Polska może tam wejść, licząc na wsparcie innych krajów NATO. Sojusz jednak nie wesprze w tym Polski, a dla nas będzie to pretekstem, by wkroczyć do państw bałtyckich. Polska nie ma możliwości rozpoczęcia poważnych działań. Zostałaby szybko zmiażdżona - dodał na koniec rosyjski ekspert.

Centrum Badań Wojskowo-Politycznych to instytucja podległa rosyjskiemu rządowi. CBWP działa przy Moskiewskim Państwowym Instytucie Stosunków Międzynarodowych, jest też wspierane przez MSZ Rosji oraz koncern zbrojeniowy Almaz-Antej.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Jak głęboko siać ogórki? Pamiętaj o tej zasadzie
Ukraina: w Pokrowsku groby cywilów pojawiają się nawet między budynkami mieszkalnymi
Widziałeś ją? Natychmiast zadzwoń na policję
Popularna sieć pilnie wycofuje kosmetyk. Może poważnie zaszkodzić
Rosjanin chce być Polakiem. Czeka na decyzję Andrzeja Dudy
Zjadł 80 hostii w kościele. Grozi mu do 3 lat więzienia
Na czym siać rzeżuchę? Wypróbuj ten sposób
Makabryczne odkrycie w lesie w Nidzicy. Są ostateczne wyniki badań
Nagranie z Łodzi. Przyłapany pod pomnikiem papieża. Będzie o nim głośno
O 21.37 podświetlono krzyż na Giewoncie. Jest kara dla dwóch mężczyzn
Jeździł i rozrzucał szczenięta. Mieszkańcy reagują
Zaginione skarby królów odnalezione. Sensacyjne odkrycie na Litwie
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić