*Chodzi o tzw. raport McLarena. *Kanadyjski profesor już kilka miesięcy temu sugerował w nim, że w Rosji miał miejsce spisek wielu instytucji, związany z dopingiem. Teraz, przy okazji publikacji drugiej, długo wyczekiwanej część raportu, ujawniono 1166 dowodów, w skład których wchodzą maile, dokumenty, analizy ekspertów, a także próbki laboratoryjne.
Jesteśmy w stanie potwierdzić opublikowane przez nas w pierwszym raporcie informacje. Oszustwa sięgające 2011 roku i trwające również w czasie Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi w 2014 roku. Później ta sprawa jeszcze bardziej ewoluowała, osiągając niewyobrażalną i niespotykaną dotychczas skalę - powiedział cytowany przez "The Independent" autor raportu, Richard McLaren.
Państwo nie tylko wiedziało o dopingu, ale także za niego płaciło. W sprawę zamieszani byli prawdopodobni urzędnicy średniego i wysokiego szczebla rosyjskich struktur państwowych. McLaren wymienił także inne sportowe wydarzenia, podczas których trwał proceder, m.in. Letnie Igrzyska Olimpijskie w Londynie w 2012 roku i Mistrzostwa Świata w Lekkoatletyce w 2013 w Moskwie. Autorzy raportu, przygotowanego na zlecenie WADA (Światowej Agencji Antydopingowej), sugerują, że Rosja powinna zostać dotkliwie ukarana przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski przed Zimowymi Igrzyskami w 2018 roku w Korei Południowej.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.