Skandal pedofilski w Kościele. Ponad 200 dzieci ofiarami przemocy

Sprawa dotyczy chóru Domspatzen z niemieckiej Ratyzbony. Badający sprawę na wniosek Kościoła adwokat Ulrich Weber ustalił, że co najmniej 231 dzieci z chóru chłopięcego, w latach 1953-1992, padło ofiarą przemocy fizycznej bądź seksualnej.

chor kościelny
chor kościelny (flickr.com)

Adwokat nie ma dobrych wieści. Liczba 231 dzieci to według niego bardzo zaniżona suma ofiar. W rzeczywistości co trzeci chłopiec z 2100 uczniów, którzy w omawianym okresie przewinęli się przez chór, miał być ofiarą przemocy fizycznej.

50 z 231 maltretowanych dzieci było także wykorzystywanych seksualnie. Napaści miały wiele form - od głaskania po gwałty - cytuje adwokata niemiecka agencja informacyjna DPA.

Weber bada od maja 2015 roku przeszłość słynnego chóru. Rozmawiał z dziesiątkami ofiar, osobami odpowiedzialnymi oraz pełnomocnikiem biskupstwa w Ratyzbonie ds. wykorzystania dzieci. Miał też dostęp do tajnych archiwów i kartotek osobowych biskupstwa.

Dzieci były poddawane karom cielesnym. Bito je za pomocą trzciny, pęku kluczy czy pieczęci.

Moczenie się w łóżku karano niepodawaniem napojów. Ekscesy były znane w kręgu osób tworzących chór, lecz nie prowadziły ani do konsekwencji personalnych, ani do zmian strukturalnych - DPA cytuje dalej Webera.

Chór katedralny Domspatzen z Ratyzbony w Bawarii należy do najbardziej znanych zespołów chłopięcych. Powstał ponad 1000 lat temu. Od 1994 roku zespołem, składającym się z chłopców i młodych mężczyzn, kieruje osoba świecka - Roland Buechner. Artyści uczęszczają do własnej szkoły i mieszkają w internacie.

Źródło:PAP
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić