aktualizacja 

Smartfon przeleżał na dnie jeziora półtora roku. I wciąż działa

38

Amerykanin Michael Guntrum po 18 miesiącach odzyskał swojego iPhone'a 4. Przypadkiem upuścił go podczas łowienia ryb w przeręblu na jeziorze Kyle w stanie Pensylwania.

Smartfon przeleżał na dnie jeziora półtora roku. I wciąż działa
(twitter.com)

Ku zdumieniu właściciela - aparat wciąż działa. Iphone został znaleziony przez inżyniera Daniela Kalgrena. Mężczyzna badał wykrywaczem metali dno osuszonego zbiornika wodnego - informuje "The Telegraph". Kalgren zabrał odnalezione urządzenie do domu i umieścił je w suchym ryżu. Po udanej próbie włączenia telefonu, zdołał zadzwonić do jego właściciela.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Michael Guntrum może mówić o wyjątkowo szczęśliwym zbiegu okoliczności. Po tym, jak jezioro Kyle zostało osuszone we wrześniu tego roku, w ramach przygotowań do rozpoczęcia naprawy tamy, jego błotniste dno stało się miejscem regularnych wypraw poszukiwaczy "skarbów", takich jak Daniel Kalgren.

Sprawa zaskoczyła nie tylko pechowego posiadacza urządzenia. Poproszony o komentarz rzecznik prasowy firmy Apple powiedział, że nigdy wcześniej nie słyszał tak zdumiewającej historii o odzyskanym aparacie.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić