Do wypadku doszło w pobliżu miejscowości Chamonix-Mont-Blanc. Grupa skialpinistów wspinała się po francuskiej części Alp, kiedy jeden z nich doznał kontuzji kolana. Nie mógł samodzielnie kontynuować wycieczki ani zejść.
Znajomi rannego wezwali helikopter ratunkowy. Mieli powody do obaw, ponieważ do wypadku doszło na stromym zboczu na wysokości 2200 metrów. Jednak okazało się, że dla pilota nie stanowiło to żadnego problemu.
Prawie dotykał wirnikiem śniegu. Helikopter zbliżył się do góry tak blisko, jak to było możliwe. Pilot precyzyjnie dopasował ustawienie maszynę do krzywizny stoku. Dzięki temu ratownicy mogli szybko udzielić rannemu pomocy.
Powtórzył widowiskowy manewr, kiedy po nich wrócił. Uczestnicy wyprawy nie kryli podziwu wobec umiejętności pilota i ratowników. Nagrania opublikowane przez jednego ze świadków widziało już 465 tys. osób, które także są pod wrażeniem akcji ratunkowej. Pilot helikoptera w rozmowie z dziennikarzami radia France Bleu wyjaśnił, że podobne manewry są przez pilotów helikopterów wielokrotnie ćwiczone. "To nic nadzwyczajnego".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.