*Prezes PiS zakończył rozmowy z szefem MON. *Nerwy udzieliły się także kierowcom, bo nie chcemy uwierzyć w brak czujników cofania. Stojące z przodu BMW 7 cofając się stuknęło BMW X5. Niestety jeszcze nie wiadomo, do kogo należy pojazd, który wywołał to drogowe zdarzenie. Najpewniej jest to jednak samochód, który przyjechał pod siedzibę PiS odebrać Antoniego Macierewicza ze spotkania z Jarosławem Kaczyńskim. Wszystko obserwowali dziennikarze Polsat News.
Co było do przewidzenia, internet ma używanie. Pod filmem na Twitterze zaroiło się od prześmiewczych komentarzy. Według @Pawel1302Wawa "nawet świeży kursant nie robi takich rzeczy". Doradził rządzącym zamontowanie naklejek informujących, że autem podróżuje minister. Dariusz Joński, przez 17 lat aktywny polityk SLD, zażartował, że "tego jeszcze nie grali". @Piohib zakpił, że to pewnie słynny Pan Kazimierz prowadził, czyli szofer Antoniego Macierewicza.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.