Ich sąsiedzi w airbusie nie wierzyli własnym oczom. Para Irlandczyków zaczęła się ze sobą kłócić od razu w Dublinie, zaraz po wejściu na pokład samolotu linii Aer Lingus. Według świadków między agresywnymi partnerami co jakiś czas dochodziło nawet do rękoczynów. Jednak ani kobieta ani jej partner nie wydawali się pijani.
Godzili się w bardzo kontrowersyjny sposób. Relacje świadków w kilku punktach są sprzeczne, jednak łączy je to, że Irlandczycy przynajmniej raz wspólnie odwiedzili toaletę. Z dochodzących z niej dźwięków zdumieni pasażerowie stwierdzili, że para zaczęła uprawiać seks. Zaalarmowano załogę airbusa, która wyprosiła Irlandczyków z ubikacji i nakazała im powrót na swoje miejsca - informuje turecki serwis AirportHaber.
Na lotnisku w Izmirze czekała już na nich policja. W czasie zatrzymania para znowu zaczęła być wobec siebie agresywna, a mężczyzna w pewnym momencie uderzył partnerkę czołem w głowę. Do incydentu doszło w sobotę, a Irlandzkie media donoszą, że kochankowie byli potem widziani w hotelu, w którym zatrzymali się inni wczasowicze.
"Stosujemyy politykę zero tolerancji wobec takich zachowań". Biuro podróży miało zerwać umowę z parą Irlandczyków i odmówić im miejsc w hotelu i samolocie powrotnym. Według tureckich mediów agresywna para została wysłana z powrotem do Dublina krótko po aresztowaniu. Każde z nich wróciło do domu osobnym samolotem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.