*To właśnie dzięki czarnej materii wszechświat coraz bardziej się rozrasta. *W kierunku jego brzegów zmierza także Ziemia, która w krytycznym momencie, razem z innymi znanymi nam planetami, może zostać w mig rozerwana na strzępy. Mogłoby się bowiem okazać, że ciemna materia w miarę rozszerzania staje się coraz gęstsza – twierdzą badacze z Politechniki w Lizbonie.
Naukowcy rozważają taki scenariusz, mimo że przeczy zasadom fizyki. Normalnie bowiem, jeśli coś się rozszerza, gęstość maleje. Tymczasem ciemna materia jest na tyle niezbadana, że także taki scenariusz jest brany pod uwagę.
*Na szczęście my nie musimy się bać. *Taki koniec świata to perspektywa nawet 100 mld lat. O wiele wcześniej, bo za niecałe trzy mld, wszechświat mógłby zacząć się poważnie wychładzać, co ostatecznie położyłoby kres istnieniu wszystkich organizmów.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.