Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Kamil Karnowski
Kamil Karnowski | 
aktualizacja 

Tego auta miało nie być. Sprzedali je za rekordową sumę

2

Ferrari postanowiło wyprodukować dodatkowy egzemplarz swojego legendarnego LaFerrari. Miało ich być tylko 499, jednak to pięćsetna sztuka pobiła wszelkie rekordy sprzedaży.

Tego auta miało nie być. Sprzedali je za rekordową sumę
(Wikimedia Commons CC0)

Anonimowy kupiec zapłaci za ten wyjątkowy samochód 5,5 mln funtów, czyli prawie 30 mln złotych. To 5 razy więcej niż standardowa cena nowego LaFerrari i jakieś dwa razy drożej niż wyceniane są obecnie używane egzemplarze tego auta. Wszystko dlatego, że firma rok po zakończeniu jego produkcji zdecydowała, iż zbuduje jeszcze jedno auto, by wesprzeć ofiary ostatnich trzęsień ziemi we Włoszech.

To nie pierwsza taka akcja włoskiej firmy. W 2004 roku po fali tsunami w Japoni zbudowano specjalny model Enzo, który również zlicytowano (za prawie milion funtów), by cały dochód przekazać na cele charytatywne.

Rekordowe La Ferrari i Enzo prawie nie różnią się od swoich seryjnych bliźniąt. Jedyne, co je wyróżnia, to naklejki mówiące o tym że zbudowano je nie jako pojazdy do zwyczajnej dystrybucji, a właśnie, by pomóc potrzebujacym - informuje autocar.co.uk.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Tragiczny wypadek w Tatrach. Turysta zginął po upadku z wysokości
Mieszkali w namiocie w Łodzi. Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży
Tu matka Madzi z Sosnowca odsiaduje karę więzienia. Takie warunki ma Katarzyna W.
Zaskakujący finał poszukiwań 71-latka. Znaleźli go w lodowatej rzece
Pożar domu w Boruszowicach. Policjanci zdążyli w ostatniej chwili
Bytom. Mężczyzna i pięć nastolatek zatrzymani na ogródkach działkowych
Wjechał w armatkę śnieżną w Krynicy-Zdroju. 13-latek nie żyje
Nietypowy widok w lesie. "Natura potrafi zaskakiwać"
Dwie rosyjskie rafinerie bez ropy? Skuteczny atak Ukrainy
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Auto utknęło na środku
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić