UEFA podjęła decyzję o przeniesieniu Euro podczas telekonferencji z krajowymi federacjami. Takie rozwiązanie wydawało się być jedynym słusznym. Od dłuższego czasu sugerowali je różni eksperci i sportowcy. Wobec tego dojdzie do sytuacji, w której Euro 2020 rozegrane zostanie w 2021 roku.
Mistrzostwa mają rozpocząć się 11 czerwca 2021 roku. Taką informację za pośrednictwem Twittera przekazał Norweski Związek Piłki Nożnej. Wielki finał mistrzostw Europy czekać nas będzie z kolei w dniu 11 lipca 2021 roku. Zmagania o tytuł najlepszej drużyny Starego Kontynentu potrwają zatem równe dwa miesiące.
Przełożenie Euro szansą dla rozgrywek krajowych. Może się okazać, że dzięki przeniesieniu mistrzostw Europy na przyszły rok uda się dokończyć zmagania w różnych krajach, w tym w Polsce. Są więc jakieś korzyści. Nikt nie ma prawa być rozczarowanym, bo przecież sytuacja jest naprawdę skomplikowana.
Pandemia koronawirusa sparaliżowała świat sportu
Koronawirus dotknął wszystkie dziedziny. Nie oszczędził też sportu, który praktycznie zatrzymał się. Nie ma meczów, zawodnicy nie trenują w zespołach. Teraz miłośnicy sportu żyją jedynie pięknymi wspomnieniami.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Niestety, wśród zakażonych nie brakuje sportowców. Wśród osób zakażonych koronawirusem znalazł się między innymi reprezentant Polski w piłce nożnej Bartosz Bereszyński. Ponadto zarażeni zostali chociażby Mikel Arteta (trener Arsenalu) i piłkarze włoskiej Fiorentiny.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.