Pierwszy przypadek miał wydarzyć się w latach 80. Jessica Leeds leciała z Dodalnem Trumpem do Nowego Jorku. Teraz na łamach "New York Times" mówi, że 24-letni wówczas kandydat na prezydenta dotykał jej ciała. Miała uciec przed nim na koniec samolotu. Teraz mówi, że słysząc słowa Trumpa o jego uczciwości, ma "ochotę uderzyć w telewizor".
Jego ręce były niczym ośmiornica - wspominała Leeds.
"NYT" przytacza również słowa Rachel Crooks. Ona przed dekadą spotkała kontrowersyjnego miliardera w jego budynku na nowojorskim Manhattanie. Gdy przedstawiła się, Trump miał podejść do niej i zacząć całować w usta.
Palm Beach Post przytacza z kolei słowa Mindy McGillivray. Trump miał kilkanaście lat temu dotykać jej pośladków.
Republikański kandydat na prezydenta wszystkiemu zaprzecza. Podczas debaty telewizyjnej z Hillary Clinton deklarował, że nigdy nie molestował żadnej kobiety. Wybory prezydencie odbędą się 8 listopada.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.