Jak działa ten psychologiczny mechanizm? Każdy, kto ma dużo czasu, a ściślej - baterii w telefonie, jest w stanie przeczekać chwilowe zachwiania cenowe Ubera, które wynikają często z godzin szczytu, czy innych chwilowych napięć w systemie miejskim. Koniec końców cena zawsze w końcu spada. Jeżeli jednak stoimy przed perspektywą wyładowania telefonu i nie chcemy zostać bez kontaktu daleko od domu, zgodzimy się na każdą cenę.
Firma o stanie naszej baterii wie z aplikacji. Pobiera ona z naszych telefonów także wiele innych informacji, które przekazuje Uberowi. Szef badań do spraw ekonomii firmy, Keith Chen, który pochwalił się tym odkryciem, twierdzi, że pomoże ono poprawić jakość usług poprzez stworzenie modelu zachowań klienta. Zastrzega także, że Uber nigdy nie wykorzystałaby tych informacji, aby wyciągać od nas pieniądze.
Absolutnie nie używamy tego typu wiedzy aby narzucać wyższe stawki, kiedy bateria wam pada, ale to bardzo interesujący psychologiczny fakt, wynikający z ludzkiego zachowania - powiedział Chen podczas podcastu "Hidden Brain" dla NPR.
Tzw. falowy mechanizm cenowy Ubera to rzecz, która często denerwuje użytkowników. Szczególe w czasie dni wolnych lub świąt, kiedy wszyscy chcą korzystać z usług przewoźnika. Algorytm przelicza, jak wielu użytkowników jest aktywnych w danym czasie w naszej strefie, a potem podwyższa stawki, przez co musimy na przykład zapłacić dwa lub trzy razy więcej za kurs.
To, jak bardzo psychologicznie bolesne jest płacenie wyższej stawki za tę samą usługę, to coś, z czym zmagam się codziennie - twierdzi Chen, dodając, że praca algorytmu jest stuprocentowo automatyczna i nie ma mowy o naciąganiu i ingerencji człowieka.
Autor: Tomasz Wiślicki
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Playalbo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.