Fala upałów nie odpuszcza mieszkańcom Wysp. Temperatura w Glasgow była najwyższa w historii czerwca zapisywanej przez meteorologów - informuje serwis BT. 31,9 stopnia Celsjusza na termometrze to wartość, która pobiła dotychczasowy rekord tego miasta zanotowany w 1950 roku (31,1 stopnia Celsjusza).
Zaledwie ułamka stopnia zabrakło do pobicia rekordu całej Szkocji. W 1893 roku w Perth i Kinross odnotowano 32,2 stopnia Celsjusza.
Prażące bez litości promienie słoneczne uszkodziły dach centrum nauki. Spomiędzy paneli na górze budynku Glasgow Science Center zaczęła wyciekać uszczelniająca masa.
Nie tylko mieszkańcy Szkocji zmagają się z ukropem lejącym się z nieba. "Belfast Telegraph" donosi, że czwartek był najgorętszym dniem czerwca od 40 lat. Stacja meteo na lotnisku Shannon wyniosła 32 stopnie Celsjusza, a w Irlandii Północnej termometry pokazały 30,4 stopnia.
Kolejny dzień rosnących upałów dał się we znaki ludziom. Pociągi w Szkocji i Irlandii łapią opóźnienia, bo muszą zwalniać na rozgrzanych torach. Irlandzkie przedsiębiorstwa wodociągowe ostrzegły, że trzeba się liczyć z ograniczeniami w dostawach wody. Media przypominają, by nie zapominać o dzieciach i zwierzętach w zamkniętych samochodach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.