Udaremnienie kolejnych zamachów było dziełem przypadku. Tuż po ataku na Paryż Abaaoud spotkał się w Belgii z dwoma kobietami. Jedna z nich Hasna Aitboulahcen była kuzynką 28-letniego terrorysty, druga zaś jej matką zastępczą. Kobiety mieszkały razem.
Krewna zamachowca oferowała mu pieniądze na kryjówkę oraz ubrania. Dzięki temu mógłby stać się bardziej anonimowy. Podczas kolejnego spotkania terrorysta zdradził kulisy ataku na Paryż, w którym zginęło 130 osób i zapowiedział kolejne zamachy w Europie. Kiedy matka zastępcza dziewczyny usłyszała, czego Abaaoud zamierza dokonać, próbowała go upić. Chciała pozbawić go kontroli nad sobą, żeby zdążyć powiadomić policję.
Dzięki jej informacjom policja zorganizowała obławę w Saint-Denis. To tej dzielnicy mieszkał "mózg" paryskich zamachów. W wyniku operacji antyterrorystycznej Abaaoud oraz jego kuzynka ponieśli śmierć. Matka zastępcza dziewczyny zdradziła, że czuje się z tym fatalnie, ale nie mogła postąpić inaczej. Teraz znajduje się pod ścisłą ochroną służb francuskich, a jej przesłanie do wszystkich ludzi na świecie brzmi:
Najważniejsze w tej sprawie jest to, aby świat zrozumiał, że to, co zrobił w Paryżu Abaaoud nie ma żadnego związku z tym, czego naucza islam. Ja też jestem muzułmanką.
Zobacz także:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.