44-letni John William Hummel został skazany na śmierć w 2011 r. Oskarżono go o zabójstwo ciężarnej żony oraz teścia. Mężczyzna miał także pobić 5-letnią córkę, a później podpalić dom, by zatrzeć ślady. Prokuratorzy twierdzili, że mężczyzna zabił swoją rodzinę, aby móc poderwać kobietę, którą spotkał w sklepie spożywczym.
Egzekucja odroczona. Powodem koronawirus
Amerykanin miał zostać stracony w środę 18 marca. W poniedziałek sąd apelacyjny w Teksasie postanowił jednak, że "w świetle obecnego kryzysu zdrowotnego i ogromnych zasobów potrzebnych do wykonania tej egzekucji" odroczyć wykonanie wyroku o 60 dni.
Adwokat Hummela argumentował, że egzekucja "może sama w sobie pomóc w rozprzestrzenianiu koronawirusa". Tłumaczył, że podczas wykonywania wyroku są obecni strażnicy więzienni, adwokaci, lekarze, członkowie rodziny i przyjaciele skazanego lub jego ofiar.
Zebranie tych wszystkich osób w jednym miejscu wiąże się ze znacznym ryzykiem przeniesienia koronawirusa, jeśli ktoś zostanie zainfekowany - napisał we wniosku adwokat Michael Mowla.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Departament Wymiaru Sprawiedliwości w Teksasie przekazał, że był przygotowany do przeprowadzenia egzekucji. Zapewnił, że świadkowie musieliby przejść odpowiednią kontrolę.
Zobacz także: #KresyŚwiata: Kara śmierci tuż za polską granicą. Ostatnio rozstrzelano dwie osoby
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.