Hamtramck jest enklawą otoczoną w całości przez Detroit. W latach 70. Polacy stanowili aż 90 proc. populacji tego miasta. Dzisiaj w zamieszkiwanej przez ok. 22 tys. ludzi miejscowości z naszego kraju pochodzi tylko kilka procent mieszkańców. Większość osób wywodzi się z Bangladeszu i Jemenu.
Czasami Polacy i muzułmanie narzekają na siebie nawzajem. Burmistrz Karen Majewski zapewnia jednak w rozmowie z The New York Times, że pomiędzy tymi grupami nie ma wrogości.
Inaczej ludzie by po prostu wyjechali na przedmieścia. Czasami narzekają, ale jednym tchem mówią też, że się dogadują z sąsiadami. Nie ma więc powodu do zmartwień - powiedziała Majewski.
To, że dużych napięć nie ma, pokazały… pączki. We wtorek w amerykańskich miastach z dużą polską społecznością obchodzono Pączki Day, znany też jako Fat Tuesday. W Hamtramck kolejkach po pączki ustawiały się tłumy - zarówno Polaków, jak i muzułmanów. Można było je dostać nawet w jemeńskim sklepie z żywnością halal.
Odbywa się tutaj fascynujący teatr życia - mówi o zjawisku 68-letni Greg Kowalski.
Demografia Hamtramck się zmienia, ale nie tożsamość. "Jesteśmy miastem imigrantów. I nie sądzę, by to się miało zmienić" - powiedziała mająca polskie pochodzenie burmistrz.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.