Przyczyna pojawienia się "miłości" wydaje się być prozaiczna. Szczegóły tłumaczy paleontolog doktor Andrzej Boczarowski:
Emocja ta pojawiła się w wyniku ewolucji mózgu, a dokładniej kory mózgowej. Najpierw pojawił się lęk motywujący do utrzymania życia. Potem - emocje związane z zabezpieczeniem potomstwa i zadbaniem o byt. Czym bliżej pojawienia się człowieka na Ziemi, tym więcej emocji i miłości, która nabiera różnego oblicza.
Wraz z budowaniem wspólnot społecznych praprzodków tworzyły się relacje między samicami i samcami.
Z perspektywy dziejów naszej planety najpierw pojawiła się miłość do matki, potem do samicy, która miała ją kontynuować jako partnerka codzienności, i to się nie zmieniło do dzisiaj – tłumaczy dla focus.pl Boczarowski.
Miłość od zawsze była potrzebą akceptacji przez bliską osobę.Nasze prapoprzedniczki, dbały o to, aby uwaga partnera nie kierowała się w stronę innych osobniczek.
Mężczyźni nie pozostawali dłużni. Obdarowywali swoje wybranki na przykład piórem rzadkiego ptaka i taki prezent służył jako ozdoba włosów ukochanej.
Ważne było udowodnienie swojego męstwa. Samiec przynosił kieł rzadkiego zwierzęcia. Kobieta miała tym samym pretekst do pochwalenia się "sukcesem" wybranka. To było dużo więcej niż kontynuacja seksualnych zachowań. To pokazanie wyjątkowej więzi łączącej dwoje ludzi.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.