"STOP testom - zamknijmy laboratorium LPT!". Takie hasło ma obowiązywać podczas protestu pod ambasadą Niemiec w Warszawie. Akcja ma się rozpocząć po południu w środę, 23 października. Ma na celu nie tylko przeciwstawianie się okrutnemu traktowaniu, ale przede wszystkim uświadomić ludzi, że zwierzęta też odczuwają ból jak my, ale nie mogą się poskarżyć.
Akcja w Warszawie jest efektem wideo, jakie wyciekło z laboratorium w Niemczech. Film, nagrany z ukrycia, pokazywał cierpienie małp i innych zwierząt, które poddawane były różnym testom. Szokujący zapis został udostępniony w sieci.
Na nagraniach można zobaczyć małpy w stalowych obręczach, okaleczone koty i psy, klatki spływające krwią. Zwierzętom podawano leki w trujących dawkach, robiono zastrzyki. W Niemieckie laboratorium sprawdzało w ten sposób, aka dawka różnych specyfików jest niebezpieczna lub zagrażająca życiu.
Zwierzęta broniły się i piszczały z bólu, jednak nikt na to nie reagował. Pracownicy laboratorium w Niemczech nie tylko byli obojętni na ich los, ale jeszcze sami nad nimi znęcali. Kopali i bili zwierzęta, kiedy te próbowały się wyrwać.
Nieważne czy to psy, koty, małpki. One czują tak samo jak ludzie. Ssaki mają taki sam układ nerwowy i podobnie jak człowiek odczuwają ból. Jedyna różnica jest taka, że nie potrafią płakać, że nie poskarżą się nikomu. Dobrze, że sprawa laboratorium w Hamburgu ujrzała światło dzienne. Dzięki temu coraz więcej ludzi dowiaduje się o takich testach. Uważam, że to tak naprawdę wierzchołek góry lodowej, bo to dzieje się wszędzie na świecie - mówi Marta Olesińska, dyrektor łódzkiego schroniska dla zwierząt.
Sprawa laboratorium w Niemczech została zgłoszona policji. Jednak prawo niemieckie jest niezwykle łagodne w kwestii znęcania się nad zwierzętami. Obrońcy praw zwierząt domagają się ich zaostrzenia, a na dzisiaj zwołują protest pod niemiecką ambasadą w Warszawie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.