Według prokuratury, zanim dojdzie do badania ciał, musi zostać powołany zespół biegłych. Złożona ze specjalistów medycyny sądowej grupa musiałaby zapoznać się z całą dokumentacją zgromadzoną w czasie śledztwa. W tym z tą pochodzącą z Rosji, w której - jak podaje - są liczne nieprawidłowości dotyczące około 90 procent ofiar.
W przypadku zwłok pochowanych, prokurator może zarządzić wyjęcie ich z grobu. Jeżeli teraz weźmiemy pod uwagę, że stwierdzono liczne nieprawidłowości w sporządzonej, a przekazanej stronie polskiej dokumentacji medycznej (...) wydaje się, że taka czynność musi być rozważona przez prokuratorów, wspólnie z biegłymi medycyny sądowej, aby móc ustalić w sposób bezsporny mechanizm i przyczynę zgonu - powiedział cytowany przez RMF24 Pasionek.
Wiceprokurator Generalny wypowiedział się także na temat ewentualnej ekshumacji zwłok Lecha Kaczyńskiego. Według niego teoretycznie jest to możliwe. Od czerwca 2011 roku do listopada 2012 roku prokuratura wojskowa ekshumowała dziewięć ofiar. Spośród nich aż sześć ułożonych było w niewłaściwych grobach.
Pasionek stoi na czele zespołu prokuratorów powołanych do prowadzenia śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej. Na to stanowisko powołał go 21 marca Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro. Obecnie śledztwo w sprawie Smoleńska prowadzi Prokuratura Krajowa, która na początku kwietnia przejęła je od Wojskowej Prokuratury Okręgowej.
Sprawdź też:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.