Sejmowa większość "za" zaostrzeniem prawa aborcyjnego. Większością posłów PiS zadecydowano, że do dalszych praw w komisji sejmowej przejdzie jedynie radykalny projekt ustawy zaostrazający prawo aborcyjne. Nie oznacza to jednak, że zmiany w prawie nastąpią.
Wielka niespodzianka podczas głosowania. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, Prawo i Sprawiedliwość nie miało odrzucać obywatelskich projektów ustaw, by nie "wyrzucać głosu obywateli do kosza". Przeciw ustawie liberalizującej aborcyjne prawo zagłosowało jednak 230 posłów. 173 chciało jej dalszego procedowania, 15 wstrzymało się od głosu.
Sejm mógł przyjąć jedną z dwóch opcji. Jedną z nich był obywatelski projekt komitetu Ratujmy Kobiety, który proponował, by polskie prawo pozwalało na usunięcie ciąży do 12. tygodnia bez dodatkowych warunków, a po tym terminie w wypadku, gdy ciąża zagrażałaby życiu matki lub gdy do ciąży doszło np. w wyniku gwałtu.
Druga możliwość to całkowity zakaz aborcji. Komitet Stop Aborcji oprócz samego zakazu proponował, by kobiety, które zdecydowały się usunąć ciążę, były karane nawet więzieniem.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.