Wielkie oszustwo producentów żarówek. To dlatego płacisz więcej za prąd

Żarówki dają mniej światła i pobierają więcej energii niż podają etykiety - alarmuje niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung". Sprytni producenci wykorzystują dziurę w unijnych przepisach i fałszują dane o wydajności produktu.

Obraz
Źródło zdjęć: © flickr.com | Michael Smith

Europejskie Biuro Ochrony Środowiska podaje, że co roku konsumenci tracą na tym procederze do 2 mld euro. Dzieje się tak, ponieważ żarówki pobierają więcej prądu niż informują ich etykiety. Według niemieckiego dziennika Komisja Europejska wie o tym problemie od 2011-2012 roku. Rzecznik Komisji Europejskiej przyznał w rozmowie z gazetą, że przepisy unijne nie zakazują wprost manipulowania danymi.

*Komisja Europejska w przyszłym roku ma zmienić przepisy, które pozwalają producentom na podawanie nieprawdziwych danych. * Prace nad zmianami trwają długo ze względu na złożoność problemu. Luka w przepisach dotyczy wszystkich rodzajów żarówek halogenowych, LED-owych oraz energooszczędnych. Prawdopodobnie przekłamania nie dotyczą żarówek starego typu.

*Obecnie producenci żarówek muszą umieszczać na opakowaniach trzy główne miary. * Moc żarówki wyrażonej w watach, strumień światła w lumenach, a także skuteczność w skali od A do G. Wszystkie wartości badane są w laboratoriach, a dla każdej kategorii produktu istnieją tzw. tolerancje błędów pomiaru. Dzieki temu producent może sklasyfikować swój produkt znacznie wyżej niż wynikałoby to z badań. W 2012 roku przeprowadzona została nowelizacja przepisów, która usunęła lukę prawną dotyczącą pomiaru skuteczności. Niestety w dalszym ciągu producenci mają spore pole do manewru przy pozostałych dwóch pomiarach.

Na razie do oszukiwania przyznała się tylko niemiecka firma Osram. Producent przyznaje, że świadomie wykorzystuje luki w prawie, żeby podawać lepsze wyniki pomiarów. Zdaniem niemieckiej firmy zaostrzenie przepisów przez KE wpłynie negatywnie na wielkość produkcji, a przez to zwiększy się cena końcowa produktu.

Europejskie Biuro Ochrony Środowiska ostrzega, że przepisy o wysokiej tolerancji pomiarowej stosowane są także w około 30 innych rodzajach produktów.

Wybrane dla Ciebie
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus