To problem na skalę światową. Chociaż nie we wszystkich krajach prowadzi się badania na ten temat, liczba zwierzęcych "ataków" jest ogromna. W ostatnich trzech latach wiewiórki dokonały ich aż 879. Często niszczyły słupy wysokiego napięcia,co prowadziło do ich przewracania się. Przegryzały także kable, na skutek czego przerwy w dostawie prądu miało łącznie 5 mln ludzi. Odnotowano także 6 śmiertelnych przypadków spowodowanych przez te niewielkie gryzonie.
Ptaki wcale nie są lepsze. W ostatnich latach spowodowały aż 434 awarie. Na liście opublikowanej przez twórców strony cybersquirrel1.com pojawiły się także węże (83 razy), szopy pracze (72 razy), szczury (36 razy), kuny (22 razy), a nawet żaby, które aż trzykrotnie spowodowały utratę energii elektrycznej przez setki ludzi - informuje BBC.
Groźne mogą być nawet meduzy. W 2013 r. te morskie zwierzęta spowodowały przerwę w pracy jednej ze szwedzkich elektrowni atomowych, zapychając rury doprowadzające wodę chłodzącą turbiny.
Podobnych przypadków, gdzie prąd przestaje płynąć przez atak hakerów, praktycznie się nie odnotowuje - twierdzi Cris Thomas, który od 2013 r. monitoruje "ataki" zwierząt.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.