Spieszyła się na spotkanie. Chwile grozy przeżyła pracownica centrum handlowego Wuyue Plaza w mieście Jiaxing we wschodnich Chinach - informuje "Mirror". Postanowiła skrócić sobie drogę, przechodząc nad jedną z głównych atrakcji tego miejsca - akwarium z rekinami. Nie zauważyła, że pokrywa zbiornika była otwarta.
Wpadła akurat w porze obiadu. Zamieszkujące akwarium żarłacze cytrynowe miały być w tym czasie karmione. Ich opiekun na chwilę odszedł od zbiornika i ogrodził wejście na pomost, ale zdenerwowana Chinka najprawdopodobniej zignorowała oznaczenia.
Potknęła się na otwartej pokrywie i wpadła do środka. Po kilku sekundach na pomost wbiegli ochroniarze i inni pracownicy centrum handlowego. Dwóch ochroniarzy wskoczyło do basenu, żeby pomóc przerażonej kobiecie. Wspólnymi siłami udało się ją wyciągnąć z wody.
Na szczęście nic jej się nie stało. Kobieta nie doznała żadnych obrażeń podczas upadku, a żarłacze żółte - mimo sporych rozmiarów - bardzo rzadko bywają agresywne w stosunku do ludzi.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.