Wulkan wybuchł obok elektrowni jądrowej. Ponad pół miliona ludzi zagrożonych
Japońska Agencja Meteorologiczna podała, że do erupcji wulkanu Sakurajima doszło zaledwie o niecałe 50 kilometrów od pobliskiej elektrowni atomowej. W sąsiadującym z wulkanem mieście Kagoshima mieszka około 600 tysięcy mieszkańców, którzy mogą być narażeni na skutki eksplozji góry.
Agencja podniosła też stopień zagrożenia Sakurajimy do poziomu 3 z 5 możliwych. Oznacza to, że surowo zabrania się wstępu na teren góry. Wulkan wybuchł w piątek tuż przed godziną 7 rano i na razie nie wiadomo jak może to wpłynąć na bezpieczeństwo liczącej ponad pół miliona populacji Kagoshimy - podaje serwis The Atlantic.
*Reuters z kolei podkreśla wagę zagrożenia jądrowego. *Niecałe 50 kilometrów od Sakurajimy mieści się bowiem elektrownia jądrowa Sendai należąca do firmy Kyushu Electric Power. Obiekt ten po 4-letniej przerwie spowodowanej uszkodzeniem Fukushimy został ponownie uruchomiony rok temu.
Wulkanologowie ostrzegają przed skutkami erupcji. Sakurajima to aktywny wulkan; ostatni raz wybuchł we wrześniu ubiegłego roku, jednak naukowcy twierdzą, że ten wybuch jest o wiele groźniejszy i może spowodować daleko idące konsekwencje.
