Bohaterem skandalu jest Zsolt Borkai. To mistrz olimpijski w gimnastyce z 1988 roku. W przeszłości był on też szefem Węgierskiego Komitetu Olimpijskiego. Od 2006 roku natomiast Zsolt Borkai, członek Fideszu – partii Viktora Orbana, sprawuje urząd burmistrz miasta Gyor.
Wyciekły kompromitujące zdjęcia. W sieci pojawiły się fotografie i filmy, na których widać, jak podczas imprezy na jachcie podczas rejsu po Adriatyku Zsolt Borkai uprawia seks z prostytutkami. Węgierski polityk początkowo próbował wszystkiemu zaprzeczać, ale w końcu przyznał, że to on widnieje na zdjęciach.
Opublikowane filmy, na których widnieję, nagrano lata temu. Część materiałów została zmanipulowana, inne są autentyczne. Nie jestem dumny z tych nagrań i chcę przeprosić, zwłaszcza moją rodzinę. Popełniłem błąd, którego żałuję – oświadczył Zsolt Borkai, cytowany przez "Hungary Today".
Zobacz też: Wybory parlamentarne 2019. "Afera paragonowa" po debacie w TVP
Podatnicy nie ucierpieli. Polityk zaznaczył, że za rejs jachtem zapłacił z własnej kieszeni i nie naruszył pieniędzy publicznych. Przeciwników politycznych oskarżył o próby usunięcia go z urzędu poprzez łączenie błędu popełnionego w życiu osobistym z działaniami politycznymi, "podczas gdy jedno nie ma nic wspólnego z drugim".
Na tym nie koniec. Ujawniono też, że jedna z kobiet ze zdjęć oraz jej siostra otrzymały od miasta, którym rządzi polityk Fideszu, unijną dotację w wysokości 3 milionów forintów, czyli ok. 38 tys. zł. Kobiety dostały pieniądze na otwarcie wypożyczalni sukien ślubnych i firmy zajmującej się organizacją wesel.
Będą kolejne zdjęcia i filmy? "Adwokat diabła", autor bloga o tej samej nazwie, który ujawnił aferę, zapowiedział dalsze publikacje. Planuje m.in. upublicznić zdjęcia, na których Zsolt Borkai zażywa kokainę. Polityk zapewnił, że nigdy nie zażywał narkotyków.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.