Uprzejmość nieznajomej zmieniła życie pary. Arron Walshaw z Ossett z północnej Anglii i jego narzeczona wygrali milion funtów w lotto. Kiedy opadły pierwsze emocje, postanowili znaleźć kobietę, dzięki której mogą teraz świętować - poinformowało "BBC".
Wysłał los w ostatniej chwilii. Na kilka minut przed końcem zakładów Arron Walshaw stanął w kolejce do kasy i zapytał stojącą przed nim kobietę, czy może go przepuścić. Jak wspomina w rozmowie z "Daily Record", nieznajoma miała około 50 lat i kupowała piwo dla swojego męża.
Powiedziała: "W porządku, mąż może poczekać. Jest zajęty oglądaniem piłki nożnej." - wspomina zwycięzca.
Następnego dnia Arron i jego narzeczona odkryli, że wygrali. Nie mogli uwierzyć w swoje niesamowite szczęście - gdyby nie uprzejmość obcej kobiety milion funtów, czyli prawie 5 mln złotych, przeszedłby im koło nosa. Para chce odnaleźć nieznajomą i jakość się jej odwdzięczyć.
Zwycięzca nie zamierza porzucać pracy. Jest tynkarzem i kocha to, co robi. Nagroda pozwoli parze urządzić wesele i kupić nowy dom, w którym zamieszkają z trojgiem dzieci.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.