*Zdaniem Moavero wieczko było źle zamocowane lub wadliwe. *Problemy z nimi potwierdza nawet sam Starbucks. W procesie przedstawiciele firmy powiedzieli, że miesięcznie jest ok. 80 zażaleń na wieczka. Mimo to nie podjęto do tej pory decyzji o wydaniu ostrzeżenia, aby z nimi uważać.
Kobieta doznała poparzeń pierwszego i drugiego stopnia. Kawę kupiła w lokalu drive-thru w Jacksonville na Florydzie. Sąd przyznał jej rację i zarządził wypłatę 85 tys. dol. (ok. 320 tys. zł) za ból, cierpienie i brak możliwości pełnego cieszenia się życiem. Dodatkowe 15 tys. dol. (ok. 55 tys. zł) ma pokryć koszty leczenia - podaje "Huffington Post".
*W Starbucksie pozwy są codziennością. *Szczególnie często zdarzają się te o poparzenia kawą. Ostatnio jednak firma została pozwana na bagatela 10 mln dol. (ok. 37 mln zł) przez jedną z kawiarni na Brooklynie za skopiowanie kawy "Unicorn Frappuccino". Z kolei na 5 mln dol. (ok. 18 mln zł) opiewał też pozew złożony przez klientkę, która twierdzi, że firma dodała zbyt dużo lodu do napoju.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.