Mieszkaniec hrabstwa Essex zamieścił ogłoszenie w serwisie e-Bay. Zachwalał swoją partnerkę w sposób, w jaki opisuje samochody, gdy chce się ich pozbyć. Starał się niczego nie ukrywać.
Startuje dobrze, ale po chwili pojawia się uciążliwy hałas, którego nie da się pozbyć - można było przeczytać w ogłoszeniu.
34-latek nie ukrywa, że ani przez moment nie traktował sprawy poważnie. Tym większe było jego zdziwienie, że ludzie zaczęli brać udział w licytacji.
Nie ma poważnych uszkodzeń, ale stan wskazuje na pewne zużycie - pisał w ofercie mieszkaniec Essex.
W ciągu doby cena osiagnęła poziom 70 tysięcy funtów (ok. 342 tysiące złotych). Mężczyzna został dosłownie zasypany wiadomościami. Mówi, że w pewnym momencie dostawał je co 30 sekund.
Zabawa skończyła się po 24 godzinach. Serwis e-Bay skasował ogłoszenie, powołując się na regulamin. Do momentu likwidacji oferta została wyświetlona ponad 81 tysięcy razy. Media informują, że 37-letnia Kelly uznała całą sprawę za niezły żart i kibicowała w czasie licytacji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.