Zapłaci 2 tys. zł za rasistowski atak na Palestyńczyka

Pijany 31-letni strażak, wulgarnie obrażający studiującego w Łodzi Palestyńczyka, będzie musiał sięgnąć do kieszeni, jeśli zamierza uniknąć więzienia. Wkrótce może też stracić pracę.

Obraz
Źródło zdjęć: © Youtube.com

Podejrzany stanął przed wyborem. Albo posłucha prokuratora i zapłaci karę w wysokości 2 tys. złotych i ten złoży wniosek o warunkowe umorzenie postępowania, albo nadal będzie mu groziło więzienie. Pieniądze mają trafić na konto Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Palestyńczyk już przebaczył werbalnemu oprawcy.

Obcokrajowiec stwierdził, że został przeproszony i nie ma już pretensji do agresywnego Polaka. Mężczyzna będzie poddany także rocznej próbie. Jeżeli w tym czasie dopuści się przestępstwa, to postępowanie w tej sprawie może zostać wznowione - powiedział Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury w rozmowie z TVN 24

Wniosek o warunkowe umorzenie rozpatrzy sąd. Jeżeli sędzia nie przychyli się do propozycji prokuratora, wówczas mężczyźnie może grozić do trzech lat więzienia.

Mężczyzna wyraził skruchę. Stwierdził, że żałuje całego zajścia i wyraził chęć pojednania się z Palestyńczykiem - powiedział kom. Adam Kolasa z łódzkiej policji w rozmowie z TVN 24.

To jednak nie koniec problemów krewkiego strażaka. 31- latek może mieć problemy w pracy, ponieważ nagranie trafiło do jego przełożonych do komendy miejskiej straży pożarnej w Warszawie. Obecnie mężczyzna jest zawieszony, a jego sprawa zostanie rozpatrzona przez komisję dyscyplinarną.

Do zdarzenia doszło 24 stycznia w centrum Łodzi. Pijany mężczyzna zaczął wyzywać studenta łódzkiej "filmówki" Mohammeda Almughanniego. Palestyńczyk postanowił nagrać rasistowski atak. Film umieścił w internecie i szybko obejrzała go cała Polska.

Wybrane dla Ciebie
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Burza wokół reklamy piwa ze św. Mikołajem. "To jest nieetyczne"
Burza wokół reklamy piwa ze św. Mikołajem. "To jest nieetyczne"
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse