Zastrzelił studenta, pozywa jego rodzinę. Twierdzi, że ma traumę

17

Od kul funkcjonariusza zginął nie tylko nastolatek, który wezwał policję, ale też sąsiadka.

Zastrzelił studenta, pozywa jego rodzinę. Twierdzi, że ma traumę
(East News, TNS)

Funkcjonariusz z Chicago za swoje straty psychiczne chce 10 milionów. Jego obrońca twierdzi, że w tej sprawie chodzi także o wysłanie czytelnej wiadomości do społeczeństwa, że policja "nie jest celem ataków" i "policjanci mogą cierpieć jak każdy".

*27-letni Rober Rialmo twierdzi, że otworzył ogień, bo został zaatakowany. * Jego zdaniem czarnoskóry student Quintonio LeGrier rzucił się na niego z kijem. Rialmo oddał kilka strzałów. Podczas incydentu zginęła również sąsiadka chłopaka, Bettie Jones, 55-letnia matka pięciorga dzieci, która stałą nieopodal.

Ojciec nastolatka Antonio Legrier twierdzi, że syn nie był uzbrojony i nie stwarzał zagrożenia. Zastanawia się także, dlaczego miałby atakować policjanta, skoro to właśnie on był osobą, która wezwała służby. Jego adwokat Basileios Foutris opisuje sprawę jako wyjątkową podłość.

To słabe nawet jak na Departament Policji z Chicago. Najpierw mordujesz ludzi, a potem ich pozywasz i każesz im płacić - powiedział gazecie "The Independent" adwokat.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić