*Czy budujemy świat jakiego wszyscy chcemy, pyta twórca Facebooka. *Boi się, że coraz więcej ludzi chciałoby uciec z cyfrowego świata jaki od lat buduje w swoim portalu. Tym zniechęconym wizją obecnego świata proponuje, by sami zaczęli tworzyć brakujące im "struktury społeczne".
*W swoim manifeście smuci się upadkiem tradycyjnych wspólnot, jak kościoły, związki zawodowe czy lokalne wspólnoty mieszkańców. *Bez nich zdrowe społeczeństwo nie wypełnia naszych osobistych, emocjonalnych i duchowych potrzeb - pisze. Co gorsza, ludzie funkcjonujący tylko w sieci cierpią z powodu powszechnej obecności zmyślonych faktów, popularności skrajnych opiniami i odcinaniem się od alternatywnych poglądów na rzeczywistość. Lekarstwem na to są naturalne wspólnoty.
W świecie, gdzie ta infrastruktura zaczyna zanikać mamy prawdziwą okazję pomóc wzmocnić te wspólnoty oraz tkankę społeczną naszego społeczeństwa - tłumaczy Zuckerberg.
Według "Daily Telegraph" tego typu manifest polityczny może wiązać się z politycznymi planami Marka Zuckerberga. W planach na 2017 rok zobowiązał się odwiedzić choć raz mieszkańców każdego ze stanów USA. Skłonił też radę nadzorczą Facebooka by pozwoliła mu kontrolować firmę w przypadku, gdyby miał wziąć wolne na czas pracy "na stanowisku rządowym".
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.