aktualizacja 

Ambasador pokazał śniadanie w Krakowie. Bardzo wymowna reakcja

405

Ambasador Irlandii w Polsce Patrick Haughey pokazał śniadanie z krakowskiego lokalu. Trzeba powiedzieć, że zrobiło na nim wielkie wrażenie, a zdjęcie jest w sieci hitem. Właściciele restauracji z pewnością wezmą sobie do serca słowa dyplomaty, który dał się pod Wawelem zaskoczyć.

Ambasador pokazał śniadanie w Krakowie. Bardzo wymowna reakcja
Śniadanie z krakowskiego baru zachwyciło ambasadora Irlandii w Polsce (Facebook, Twitter)

Jak wiemy, śniadanie jest bardzo ważne i trzeba do niego przykładać sporą uwagę. Musi być pożywne, zdrowe i dawać energię na cały dzień. Takie zjadł pod Wawelem pan Patrick Haughey. Śniadanie z krakowskiego baru Milkbar Tomasza zachwyciło ambasadora Irlandii w Polsce, aż zdecydował się je pokazać w sieci.

Irlandczyk zrobił w ten sposób nieco pozytywnego szumu wokół lokalu, który jest kultowy w Krakowie i który ma spory prestiż wśród miejscowych. Teraz dowiedzieli się o nim także ludzie z kręgów dyplomatycznych oraz Irlandczycy, którzy nie od wczoraj w naszym kraju się lubują.

Co tak bardzo zachwyciło w barze ambasadora Irlandii w Polsce?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Odwiedziła europejską stolicę. "Nie każdy tam dociera"

Ambasador Patrick Haughey, który jest oficjalnym przedstawicielem Republiki Irlandii w Polsce, zachwycił się śniadaniem, które podano mu w lokalu. Wrzucił nawet zdjęcie posiłku, który podano mu w lokalu. Jak przyznał, jest to typowe "irlandzkie śniadanie", napisał też, że zarazem jest "światowej klasy".

Jeśli jesteś w Krakowie, odwiedź to miejsce! - napisał dyplomata.

Lokal prowadzi irlandzki właściciel, stąd zapewne znajomość sekretów kuchni. Pan ambasador nie krył, że było zarazem smacznie i niedrogo, a internautom dokładnie opisał to, jak wygląda lokal i jakie dania serwuje. Trudno chyba o lepszą reklamę "szeptaną", prawda?

Zerknijmy tedy, co znalazło się na talerzu dyplomaty i co jedzą typowi Irlandczycy.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

W restauracji zaserwowano na śniadanie tosty z masłem, jajka sadzone, bekon, kiełbaski, opiekane ziemniaki oraz fasolkę, która musi znaleźć się w menu typowego "English breakfast". Ale jak dodał pan Patrick, to śniadanie różni się od angielskiego, bo Irlandczycy często jedzą także pudding i chlebek ziemniaczany na pierwszy posiłek.

Do całego zestawu podano oczywiście czarną kawę, a wszystko wygląda naprawdę imponująco. I rzecz jasna bardzo, bardzo apetycznie.

Autor: KGŁ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić