My Bracia Górnicy w tym ciężkim dla naszego państwa okresie postanowiliśmy działać solidarnie z przedsiębiorcami, wspomagając ich na - można śmiało to powiedzieć - polu walki. To ostatni dzwonek dla nas w obliczu upadłości naszego polskiego dobra, jakim jest przemysł wydobywczy, musimy działać powyżej podziałami - czytamy na facebookowej grupie "Brać górnicza", która liczy 16 tys. członków.
Kto dokładnie zamierza wziąć udział w proteście nie wiadomo, bo organizatorzy nie chcą zdradzać szczegółów.
Inicjatywa jest w 100 proc. oddolna. Nie współpracujemy z żadnymi związkiem zawodowym na szczeblu oficjalnym. Sami jesteśmy dołowymi pracownikami kopalń PGG. Jeśli chodzi o liczbę ludzi, to ciężko określić - mówi założyciel grupy "Brać górnicza", do którego udało się dotrzeć dziennikarzowi money.pl.
Od protestu oficjalnie odżegnuje się Wolny Związek Zawodowy "Sierpień 80". - Jesteśmy znani z radykalnych działań i się tego nie wstydzimy, ale nie organizujemy tego wyjazdu do Warszawy - mówi money.pl Patryk Kosela, rzecznik prasowy KK WZZ "Sierpień 80.
O planach przyjazdu na protest nic nie wie także jego organizator, Paweł Tanajno, który jest jednocześnie kandydatem w najbliższych wyborach prezydenckich.
Nikogo nie zapraszaliśmy. Nawet nie wiem dokładnie, kto to organizuje. Z tego, co wiem, to jest grupa niezrzeszonych w związkach górników. Duża część z nich to górnicy pracujący w czeskich kopalniach, narzekający za zamkniecie granic. Zatem na pewno nie przyjedzie do Warszawy jakaś grupa zadymiarzy, która naruszyłaby pokojowy charakter naszego marszu - mówi money.pl Tanajno.
Strajk przedsiębiorców zaplanowano na 16 maja.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.