Niedzielny rosół. Dzięki tym sztuczkom wyjdzie doskonały
Wybierz dobre mięso
Klasyczny rosół gotuje się na wołowinie i drobiu. Najlepsza będzie wiejska kura, a nie porcje rosołowe czy udka kurczaka z supermarketu. Do tego wołowy szponder lub łata. Wywar na udkach z tacki nie nawet w połowie nie będzie tak smaczny, jak ten na wołowinie i wiejskiej kurze. Niestety często popełniamy ten błąd. Wykwintny rosół możemy przygotować również na cielęcinie, kaczce czy króliku. Mięso zalewamy zimną wodą. W żadnym wypadku nie powinniśmy używać wieprzowiny.
Sztuka gotowania
Rosół nie lubi pośpiechu. Zupa ma "mrugać" na najmniejszym ogniu. Im dłużej, tym lepiej. Chodzi o to, by wydobyć wszystkie aromaty mięsa, warzyw i przypraw. Wywar musi pozostać klarowny. Lepiej nie dodawać mięsa zamrożonego lub rozmrażanego na szybko w mikrofalówce. Może to spowodować zmętnienie wywaru. W pewnym momencie (zwykle po ok. godzinie od rozpoczęcia gotowania) na powierzchni rosołu pojawią się szumowiny, czyli piana z fragmentami mięsnego białka. Należy je starannie zebrać łyżką i wylać, ponieważ nie mają żadnej wartości smakowej czy odżywczej.
Spór o kapustę
W wywarze nie może zabraknąć włoszczyzny. Obrane warzywa dodajemy dopiero po upływie ok. 1,5 godziny. Na pięć litrów rosołu wystarczą: 4 marchewki, 3 pietruszki, pół sporego selera i pora. Jeśli chcemy, by zupa miała bardziej wyrazisty kolor, warto wrzucić opaloną cebulę. Sprawi, że bulion ma piękny, złocisto-brązowy kolor i głęboki smak. Warzywo można przyrumienić w piekarniku, nad palnikiem lub na patelni. Niektóre panie domu dodają także liście białej lub włoskiej kapusty. Jednak zdania na ten temat są podzielone. Z kapustą wywar jest bardziej słodki, ma specyficzny, charakterystyczny dla tego warzywa posmak i zapach.
Ostrożnie z doprawianiem
Rosół powinien być jak najmniej słony. Zupę przyprawiamy tradycyjnymi dodatkami: liściem laurowym, pieprzem, zielem angielskim oraz gałązkami lubczyku. Jeśli nie lubimy przypraw pływających w rosole, możemy je przed dodaniem włożyć do woreczka z gazy, a po ugotowaniu potrawy wyjąć z garnka. Mielony pieprz wsypujemy na końcu, przed podaniem.
Z czym podawać?
W Polsce klasycznym dodatkiem do rosołu jest cienki makaron — nitki lub wstążki. Zupę można jednak podawać również z innymi dodatkami. W niektórych regionach Polski podaje się go np. z ziemniakami, plackami czy kluskami. Rosół z drobiu jest znany w niemal każdej kuchni, na każdym kontynencie. Oczywiście, nie jest identyczny. Podaje się go z ryżem, makaronem ryżowym lub sojowym, kluseczkami wątrobianymi lub kawałkami mięsa, plastrami ziemniaków. Do gotowania dodaje się lokalne warzywa. Bywa, że jest lekko zakwaszany cytryną lub octem. Rosół stanowi też bazę do wykonania innych zup, już o bardziej wyrazistych smakach.
Rosół dobry na wszystko
Nie bez powodu nasze babcie i mamy w okresie panujących chorób i przeziębień proponują rosół jako lekarstwo na infekcje. – Gorąca zupa nie tylko rozgrzewa organizm, stymulując układ odpornościowy do walki z chorobą, ale również łagodzi katar i kaszel, zmniejszając stan zapalny. Para z gorącej zupy i tłuszcz w niej zawarty działa jak kojący balsam na obolałe gardło, oczyszcza zatoki.