Opuszczona fabryka Bugatti. Niesamowite zdjęcia

Obraz
Źródło zdjęć: © Facebook/I luoghi dell'abbandono

/ 24Kawał historii

Obraz
© Facebook/I luoghi dell'abbandono

Firma Bugatti kojarzona jest obecnie z jednym z najszybszych samochodów na świecie – Veyronem. Jej losy są wyjątkowo burzliwe. Wielokrotnie reaktywowana, zmieniała również lokalizację fabryki, w której powstawały kultowe samochody. Dziś najstarszy z zakładów świeci pustkami. Mimo to, a może właśnie z tego powodu, fascynuje i przyciąga. Zobaczcie z bliska, jak wygląda.

Zdjęcia dzięki uprzejmości I luoghi dell'abbandono.

/ 24To już 107 lat

Obraz
© Facebook/I luoghi dell'abbandono

Historia marki ma ponad sto lat. Bugatti założono w 1909 roku.

Zdjęcia dzięki uprzejmości I luoghi dell'abbandono.

/ 24Luki w historii

Obraz
© Facebook/I luoghi dell'abbandono

Prze te lata marka nie działała jednak bez przerwy. W jej działalności zdarzały się spore przestoje, które na szczęście nie spowodowały, że Bugatti zniknęło z rynku.

Zdjęcia dzięki uprzejmości I luoghi dell'abbandono.

/ 24Mimo przeciwności, wciąż istnieje

Obraz
© Facebook/I luoghi dell'abbandono

Wiele marek z tamtego okresu już od dawna nie funkcjonuje, ale ogromne dziedzictwo i historia pomogły ocalić Bugatti od zapomnienia.

Zdjęcia dzięki uprzejmości I luoghi dell'abbandono.

/ 24Wyjątkowe samochody

Obraz
© Facebook/I luoghi dell'abbandono

Firma przez lata produkowała jedne z najpiękniejszych aut - np. Typ 57SC Atlantic. Właścicielem jednej ze sztuk jest sam Ralph Lauren.

Zdjęcia dzięki uprzejmości I luoghi dell'abbandono.

/ 24To już nowsza historia

Obraz
© Facebook/I luoghi dell'abbandono

Fabryka ze zdjęć nie pochodzi jednak z okresu, kiedy Bugatti dopiero zaczynało.

Zdjęcia dzięki uprzejmości I luoghi dell'abbandono.

/ 24Zmiana warty

Obraz
© Facebook/I luoghi dell'abbandono

Zakład powstał po wykupieniu praw do znaku firmowego przez włoskiego przedsiębiorcę i sprzedawcę samochodów Romano Artioliego w 1987 roku.

Zdjęcia dzięki uprzejmości I luoghi dell'abbandono.

/ 24Świetlana przyszłość?

Obraz
© Facebook/I luoghi dell'abbandono

Tak oto rozpoczął się nowy i ważny rozdział w działalności słynnej marki Bugatti.

Zdjęcia dzięki uprzejmości I luoghi dell'abbandono.

/ 24Na północy Włoch

Obraz
© Facebook/I luoghi dell'abbandono

Tego zakładu nie wybudowano jednak w Molsheim (gdzie znajduje się obecnie), ale w Campogalliano, w Modenie, we północnych Włoszech.

Zdjęcia dzięki uprzejmości I luoghi dell'abbandono.

10 / 24Rok po przejęciu

Obraz
© Facebook/I luoghi dell'abbandono

Kiedy tylko Romano przejął markę, rozpoczął projektowanie nowoczesnej fabryki, której budowa rozpoczęła się już w 1988 roku.

Zdjęcia dzięki uprzejmości I luoghi dell'abbandono.

11 / 24To nie przypadek

Obraz
© Facebook/I luoghi dell'abbandono

Uwagę zwraca charakterystyczny niebieski kolor elewacji, który od zawsze był kojarzony ze słynną marką.

Zdjęcia dzięki uprzejmości I luoghi dell'abbandono.

12 / 24Supersportowy samochód

Obraz
© Facebook/I luoghi dell'abbandono

Pierwszym (i jak się okazało jedynym) autem, które produkowano właśnie w Campogalliano, był EB110. Zaprezentowano go w 1991 roku.

Zdjęcia dzięki uprzejmości I luoghi dell'abbandono.

13 / 24Wyjątkowa data

Obraz
© Facebook/I luoghi dell'abbandono

Auto pokazano 15 września celowo – to właśnie wtedy Ettore Bugatti obchodziłby 110. urodziny.

Zdjęcia dzięki uprzejmości I luoghi dell'abbandono.

14 / 24Całkiem sensowna sprzedaż

Obraz
© Facebook/I luoghi dell'abbandono

Przez kilka lat produkcji sprzedano łącznie ok. 140 egzemplarzy modelu EB110.

Zdjęcia dzięki uprzejmości I luoghi dell'abbandono.

15 / 24Ciężkie czasy

Obraz
© Facebook/I luoghi dell'abbandono

Na drodze do sukcesu samochodu stanęła jednak recesja.

Zdjęcia dzięki uprzejmości I luoghi dell'abbandono.

16 / 24To był koniec

Obraz
© Facebook/I luoghi dell'abbandono

W 1995 roku Bugatti Automobili S.p.A. złożyło wniosek o upadłość. Niewiele później fabryka opustoszała.

Zdjęcia dzięki uprzejmości I luoghi dell'abbandono.

17 / 24Nowa historia

Obraz
© Facebook/I luoghi dell'abbandono

Ostatnim rozdziałem w historii marki jest przejęcie jej w 1998 przez Volkswagena, który jest jej właścicielem aż do teraz.

Zdjęcia dzięki uprzejmości I luoghi dell'abbandono.

18 / 24Nowa fabryka

Obraz
© Facebook/I luoghi dell'abbandono

Produkcji nie kontynuowano jednak w gotowym zakładzie w Campogalliano, ale w Molsheim we Francji.

Zdjęcia dzięki uprzejmości I luoghi dell'abbandono.

19 / 24Stary pracownik

Obraz
© Facebook/I luoghi dell'abbandono

Obecnie fabryką zajmuje się Ezio Pavesi, który pracował tam już w 1990 roku.

Zdjęcia dzięki uprzejmości I luoghi dell'abbandono.

20 / 24Nowy właściciel

Obraz
© Facebook/I luoghi dell'abbandono

Dba on o otoczenie zakładu i pilnuje wejścia do budynków na zlecenie prawnika, który kupił to miejsce jakiś czas temu.

Zdjęcia dzięki uprzejmości I luoghi dell'abbandono.

21 / 24Co dalej?

Obraz
© Facebook/I luoghi dell'abbandono

Obecnie zakład stoi pusty i jak na razie nic nie wskazuje na to, żeby produkcja aut (lub czegokolwiek innego) tam ruszyła.

Zdjęcia dzięki uprzejmości I luoghi dell'abbandono.

22 / 24Producenci z Dalekiego Wschodu

Obraz
© Facebook/I luoghi dell'abbandono

Nowy właściciel podobno chciał tam ściągnąć chińskich przedsiębiorców związanych z branżą motoryzacyjną, ale bez skutku.

Zdjęcia dzięki uprzejmości I luoghi dell'abbandono.

23 / 24Fabryka do zwiedzania?

Obraz
© Facebook/I luoghi dell'abbandono

Trudno nie ulec wrażeniu, że mimo ponurego wyglądu, stara fabryka Bugatti mogłaby być idealną atrakcją turystyczną. Fani motoryzacji z całego świata z pewnością chętnie by ją zwiedzali.

Zdjęcia dzięki uprzejmości I luoghi dell'abbandono.

24 / 24Warto rzucić na nią okiem

Obraz
© Facebook/I luoghi dell'abbandono

Póki co, w zdecydowanej większości przypadków (bez odpowiedniego zorganizowania wycieczki), pozostaje jedynie pokręcenie się przy jej murach i zaglądanie przez niewysoki płot. Opuszczoną fabrykę widać też doskonale z drogi E45.

Zdjęcia dzięki uprzejmości I luoghi dell'abbandono.

Wybrane dla Ciebie
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami