Dziennikarz Ben Judah wcielił się w rolę przybysza z Ukrainy. Dzięki temu wszedł niezauważony w środowisko imigrantów ekonomicznych przybywających do Londynu ze wschodniej Europy. Pierwsze co usłyszał, to że Londyn jest pięknym miastem. O ile zna się język i ma pracę. Wielu jednak nie ma tego szczęścia. Pierwsze co uderza, to roszczeniowość.
Ludzie tutaj mają dużo pieniędzy. Powinni pomagać ludziom śpiącym na ulicy - tłumaczy jeden Rumun sypiający w przejściu podziemnym.
Bezdomni najczęściej szukają jedzenia i pracy. Podglądając ukrytą kamerą jej pośredników, Judah zauważa zza kadru, że są ludzie gotowi pracować za porcję kurczaka z frytkami.
W potocznym przekonaniu Brytyjczyków z Warszawy czy Bukaresztu docierają ludzie gotowi wykorzystywać system, gdy w praktyce widzimy ludzi w niewielkim tylko stopniu rozumiejących, co się wokół nich dzieje - przekonuje dziennikarz.
Wysokie czynsze w Londynie zmuszają do ucieczki nawet z tych nieprzyjemnych blokowisk. Imigranci są w tarapatach i muszą korzystać z pomocy, jedząc w darmowych ulicznych garkuchniach. Tak autor reportażu poznaje Radka z Polski.
Polacy myślą, że Anglia to kraina mlekiem i miodem płynąca. A wcale tak nie jest. Jeden niefortunny wypadek i lądujesz na ulicy, tak jak ja - skarży się przybysz znad Wisły.
Pracując "przy śmieciach" miał wypadek. Teraz walczy o oficjalne przyznanie mu grupy inwalidzkiej. Nie może pracować, więc jest bezdomny. Wpadł w "pułapkę dla imigrantów", jak słyszymy. Bez stałego adresu nie ma prawa do wsparcia socjalnego. Wcześniej, mając pracę, też nie było mu lekko. Opowiada o "panicznym strachu" przed menadżerką w Sports Direct. Na dowód, że nie kłamie o warunkach pracy, przypomina słynną historię Polki, która 4 stycznia 2014 roku urodziła dziecko w toalecie sklepowego magazynu w Shirebrock.
Dlaczego nas tak upokarzają, tak psy wieszają? Że my benefity bierzemy? Dlaczego ich mnie nie dają? 6 lat tu mieszkałem i płaciłem podatki - retorycznie pyta Radek.
Opowiada o napaści na siebie. Grupa "rasistów" zaatakowała go, gdy spał w starym kontenerze. Pogonił ich metalowym prętem, oni rzucali kamieniami. Przyznaje w końcu, że "nie chce się więcej upokarzać" i "wraca do Polski".
Potem kamera przenosi nas do squatu. Miejsca, które śmiało można nazwać meliną. W środku też Polacy, jeden wyraźnie pobity. Śpią, palą. Przed kamerą nie piją, ale obiektyw skrzętnie chwyta porozrzucane butelki i puszki po alkoholu. Historie tych bezimiennych ludzi są podobne. Bez języka nie ma pracy, perspektyw. Do tego biją. Po Brexicie coraz częściej.
Jak adresaci materiału pokazanego przez "Vice" radzą sobie z krytyką? W komentarzach pod wideo na Facebooku i pod tym samym filmem na Youtube, znaleźć można raczej krytyczne opinie.
Prawda jest taka, że autor promuje tylko stanowisko pro-imigranckie i jest przeciwny Brexitowi. Selektywność w doborze rozmówców to typowa technika propagandowa - skarży się Gravitic.
Wracajcie do swoich krajów i walczcie jak mężczyźni. My bronimy swoich krajów, a wy uciekacie - pisze Rem.
W brytyjskiej służbie zdrowia pracuje największy odsetek obcokrajowców w całej Europie. Pamiętajcie o tym następnym razem, gdy wasza matka albo babcia będzie musiała do lekarza. Piep... rasiści - denerwuje się Milococks
No dajcie spokój. Pokazując takie filmy, tylko wzmacniacie stereotypy. W Wielkiej Brytanii pracuje bardzo wielu wykształconych i wielojęzycznych Polaków. Wykorzystują swoje umiejętności i zarabiają na równi z Brytyjczykami. Może ich dla odmiany opiszecie? - pyta Barbara z Polski.
Rasizm nie wniesie niczego dobrego. W Polsce jest podobnie - też mamy przemoc wobec imigrantów. Tymczasem sami za granicą domagamy się szacunku. Wielu Polaków nie zachowuje się w kraju lepiej od tych ludzi, którzy zaatakowali Radka - twierdzi Weronika.
Wprowadźcie wizy i problem nielegalnych zniknie. Jest wiza, jest szansa na pracę. Mnie za brak wizy wyrzucili z Australii. Trzeba grać z regułami i nie płakać, jak system was zmieli - komentuje India.
Poniżej reportaż. Napiszcie w komentarzach, co o nim sądzicie. Jesteśmy ciekawi waszych opinii.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.