Chciała zainwestować i powiększyć swoje oszczędności. Wszystko straciła

7

Mieszkanka Piekar Śląskich chciała zainwestować i powiększyć swoje oszczędności. Dlatego w zeszłym miesiącu założyła konto na giełdzie kryptowalutowej. Następnie za namową "opiekuna" zainstalowała na swoim telefonie tzw. zdalny pulpit. Kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustów, wówczas gdy chciała odzyskać swoje pieniądze. Usłyszała wtedy, że będzie musiała zapłacić spory "podatek".

Chciała zainwestować i powiększyć swoje oszczędności. Wszystko straciła
Zdjęcie ilustracyjne (piekary-slaskie.policja.gov.pl)

Mieszkanka Piekar Śląskich w marcu założyła konto na giełdzie kryptowalutowej. Miejsce to znalazła przeglądając oferty w internecie. Następnie skontaktował się z nią pewien mężczyzna, który potwierdził rejestrację. Poinformował także, że został jej przydzielony "opiekun", który krok po kroku wszystko jej przedstawi i przeszkoli ją, jak dokonywać inwestycji na stronie.

Tak więc za namową "brokera" kobieta zainstalowała na swoim telefonie program do zdalnej obsługi urządzenia, który miał pomóc w lepszej współpracy. Następnie po zalogowaniu się do bankowości internetowej "doradca" przelał część środków pieniężnych 59-latki jako start na giełdzie.

W kolejnych dniach mężczyzna kontaktował się z piekarzanką i opowiadał o zyskach, jakie osiągnęła. W pewnym momencie z konta kobiety zostało wypłacone kilkadziesiąt tysięcy złotych, jednak jak zapewniał oszust, jest to normalna procedura i pieniądze zaraz wrócą na konto. Kobieta, chcąc odzyskać swoje oszczędności z pomocą "opiekuna" przelewała kolejne kwoty pieniędzy na giełdę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Piotr Stramowski otworzył się na temat córki. Jaka jest Helenka?

Mieszkanka Piekar Śląskich zorientowała się, że padła ofiarą oszustów po tym, jak otrzymała kolejny telefon z obietnicą zwrotu pieniędzy, jak opłaci podatek w wysokości 20 proc. wkładu. W wyniku oszustwa poszkodowana straciła oszczędności w kwocie ponad 50 tys. zł.

Sprawę oszustwa na kryptowaluty bada policja

Sprawę badają teraz śledczy z Komendy Miejskiej Policji w Piekarach Śląskich. Jak przypomina Łukasz Czepkowski, oficer prasowy piekarskiego garnizonu, oszuści wykorzystują fałszywe serwisy internetowe i podszywają się pod pośredników, oferując ułatwienia w inwestowaniu.

Dlatego warto mieć na uwadze, że pod żadnym pozorem nie należy udostępniać nikomu swoich danych poufnych. To również dotyczy kart płatniczych i bankowości elektronicznej. Pamiętajmy też, aby nie instalować nieznanych aplikacji na urządzeniach z których logujemy się do swojego konta bankowego.

Źródło: piekary-slaskie.policja.gov.pl

Autor: NJA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić