aktualizacja 

Cisnęła 3 jajka w kościół. Właśnie usłyszała zarzuty i są one bardzo poważne

916

Zofia Nierodzińska, zastępczyni dyrektora Galerii Miejskiej Arsenał w Poznaniu, w październiku rzuciła 3 jajkami w drzwi jednego z kościołów. Teraz usłyszała zarzut znieważenia uczuć religijnych. Grożą jej 2 lata więzienia.

Cisnęła 3 jajka w kościół. Właśnie usłyszała zarzuty i są one bardzo poważne
Zofia Nierodzińska usłyszała zarzut znieważenia uczuć religijnych. (Facebook)

Zofia Nierodzińska dwa dni po ogłoszeniu wyroku TK ws. zaostrzenia prawa aborcji wracała ze sklepu i postanowiła zamanifestować swoją złość rzucając 3 jajkami w drzwi Kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Poznaniu. Nierodzińska podkreśla, że nie zrobiła tego po kryjomu, tylko w biały dzień, poza tym wszystko nagrała i udostępniła w mediach społecznościowych.

To był wyraz mojego gniewu i buntu obywatelskiego - tłumaczy Nierodzińska.
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Chyba nie było to najrozsądniejsze, ale jesteśmy na wojnie, prawda? - napisała Poznanianka pod nagraniem.

3 grudnia zastępczyni dyrektora Galerii Miejskiej Arsenał w Poznaniu usłyszała zarzut obrazy uczuć religijnych. Nierodzińskiej grozi za to nawet 2 lata więzienia. Poznanianka oświadczyła, że jej zamiarem nie było obrażanie niczyich uczuć religijnych. Prokuratura jest jednak innego zdania.

Jak informuje Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu w rozmowie z "Super Expressem" znalazły się osoby, które twierdzą, że ich uczucia religijne zostały znieważone. Wszyscy zostali już przesłuchani.

To był akt mojej głębokiej niezgody na to, co się stało z pseudotrybunałem i jego pseudoorzeczeniem. Ale na pewno nie miałam takiej intencji, żeby obrazić wiernych i jakąś konkretną osobę. Był to gest emancypacji. Jestem zdziwiona, że ktoś poczuł się tym osobiście obrażony - tłumaczy Poznanianka w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Zofia Nierodzińska dostała pismo z żandarmerii, gdyż ww. kościół jest cywilno-wojskowy. To znaczy, że jako parafia cywilna należy do archidiecezji poznańskiej, a jako wojskowa do ordynariatu polowego Wojska Polskiego.

Pismo z żandarmerii przyniosło mi do domu dwóch uzbrojonych żandarmów. Zapytałam ich, dlaczego nie zostało wysłane. Odpowiedzieli, że dostali rozkaz, żeby przynieść to pismo osobiście. Ksiądz proboszcz jest jakąś wysoko postawiona figurą i pewnie stało się to na jego rozkaz. Na przesłuchanie do żandarmerii idę z prawnikiem - mówi Nierodzińska, cytowana przez wyborcza.pl.

Przesłuchanie Zofii Nierodzińskiej odbyło w czwartek w Izbie Zatrzymań Żandarmerii Wojskowej przy ul. Solnej. Kobiecie towarzyszyli znajomi oraz inni, którzy postanowili zaprotestować przeciwko stawianym zarzutom wobec Nierodzińskiej.

Zobacz także: Czy policjant powinien psiknąć gazem w twarz z takiej odłegłości? Mariusz Ciarka komentuje
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić