Wypadki w rolnictwie to niestety codzienność. Ich natężenie wzrasta zwłaszcza podczas zbiorów, kiedy w pracach biorą udział ciężkie maszyny. Policja poinformowała o kolejnym przypadku braku ostrożności, który zakończył się tragicznie.
Czytaj także: Dramatyczne sceny na polu. Noga w rozrzutniku!
W Polnicy nieopodal Człuchowa służby dostały wezwanie do wypadku, jaki wydarzył się na polu słoneczników. 43-letni operator kombajnu tnącego stał się ofiarą własnej lekkomyślności.
Nieroztropność przyczyną dramatu
Jak donoszą służby, operator kombajnu próbował najprawdopodobniej przepchać nagromadzone w hederze (część tnąca roślinę) ścięte słoneczniki. Niestety, w czasie całej operacji maszyna była włączona i noga nieszczęsnego rolnika została wciągnięta w działający osprzęt.
Czytaj także: Tragedia na polu. 12-latek przygnieciony przez ciągnik
Maszyna została szybko wyłączona przez drugiego pracownika, który kierował ciągnikiem rolniczym. Na miejscu szybko pojawiło się pogotowie i strażacy, którzy sprawnie wyciągnęli ciężko rannego 43-latka z potrzasku, korzystając ze specjalistycznych narzędzi.
Poszkodowany w wypadku mężczyzna szybko otrzymał pomoc medyczną. Pogotowie lotnicze zabrało 43-latka do szpitala, ale całe zdarzenie zakończyło się prawdziwym dramatem. Zmiażdżonej nogi nie udało się bowiem uratować.
Czytaj także: 21-latek nie zapiął pasów. Ciało znaleziono poza autem
Tej sytuacji można było uniknąć. Niestety, przez własną nieroztropność 43-latek będzie ponosił konsekwencję tego błędu do końca życia. Policjanci apelują, aby podczas prac w rolnictwie zachować rozsądek i wszelkie środki ostrożności przy pracujących maszynach rolniczych.