Natalia Bogucka| 
aktualizacja 

Koronawirus. W tym kraju jest najgorzej. Co minutę ktoś umiera na COVID-19

20

Epidemia koronawirusa w USA wciąż przybiera na sile. W Stanach Zjednoczonych odnotowano już 11,5 mln zakażeń i 250 tys. zgonów. To więcej niż w jakimkolwiek innym kraju na świecie. Według szacunków co minutę COVID-19 zabija co najmniej jednego Amerykanina.

Koronawirus. W tym kraju jest najgorzej. Co minutę ktoś umiera na COVID-19
W USA na COVID-19 zmarło już 250 tys. osób (Getty Images)

W USA pękła bariera 250 tys. ofiar śmiertelnych koronawirusa. Od początku epidemii stwierdzono 11,5 mln zakażeń. W żadnym innym kraju nie odnotowano tylu przypadków i zgonów. Co minutę COVID-19 zabija teraz co najmniej jednego Amerykanina - podaje CNN.

We wtorek w Stanach Zjednoczonych odnotowano 1707 zgonów związanych z koronawirusem. To najwyższa liczba od 6 miesięcy. Jednak eksperci obawiają się, że będzie coraz gorzej.

Dwa, trzy tygodnie temu obserwowaliśmy średnio 70-80 tys. przypadków dziennie. Wczoraj było ok. 155 tys. nowych zakażeń. Jeśli więc jesteś zaniepokojony obecnymi 1700 zgonami, za dwa, trzy tygodnie będziemy świadkami 3000 zgonów dziennie - powiedział w środę dr Jonathan Reiner, profesor w George Washington University School of Medicine.

Do środy w 47 stanach odnotowano co najmniej 10 proc. więcej nowych przypadków dziennie niż w tym samym czasie w ubiegłym tygodniu. Eksperci twierdzą, że nie jest to spowodowane zwiększoną liczby testów. W czasie gdy liczba nowych przypadków w kraju wzrosła o 29 proc., liczba testów wzrosła jedynie o ok. 11 proc.

Kraj zmierza w bardzo złym kierunku w bardzo niepewnym czasie - powiedział BBC dr Anthony Fauci, główny epidemiolog USA.

Od czwartku w Nowym Jorku zamknięte będą wszystkie szkoły publiczne. Uczniowie mają natychmiast przestawić się na naukę zdalną.

Nikt nie jest zadowolony z tej decyzji. W rzeczywistości wszyscy jesteśmy bardzo smutni, ponieważ tak dużo pracy włożono w utrzymanie otwartych szkół. Urzędnicy wyznaczyli jednak bardzo jasne standardy dotyczące bezpieczeństwa i musimy się ich trzymać - skomentował burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio.

Koronawirus na świecie

Na całym świecie od początku pandemii stwierdzono ponad 56 mln zakażeń koronawirusem i 1,3 mln ofiar śmiertelnych.

Zobacz także: Koronawirus. Prof. Tomasiewicz: "Nie jestem przekonany co do tego, że najgorsze za nami"

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić