Miejskie Zakłady Autobusowe z Warszawy opublikowały na Facebooku wideo, które zdobyło sporą popularność. Internauci otrzymali możliwość obejrzenia materiału zarejestrowanego przez kamerę monitoringu w jednym z autobusów. Niewątpliwie sytuacja, do której tam doszło, mogła przydarzyć się każdemu pasażerowi.
Przeczytaj także: Zamordowali go poduszką? Były rosyjski zawodnik MMA nie żyje
Incydent miał miejsce 9 stycznia podczas jednego z nocnych kursów po ulicach Warszawy. Z relacji jednej z pasażerek wynika, że w pewnym momencie nieznany jej mężczyzna wszedł do autobusu, a następnie zaczął ją zaczepiać, przysuwając się i wpatrując w jej "obszary intymne" jak to ujęło MZA. Zaniepokojona takim zachowaniem pasażerka kazała mu przestać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niestety mężczyzna zignorował jej słowa. Kobieta zaczęła wołać o pomoc do kierowcy autobusu. Ten nie zawahał się ani chwili i zatrzymał pojazd. Na nagraniu wideo widać, jak pasażerka ucieka w stronę kabiny, a natarczywy mężczyzna ruszył za nią. Między kobietą a napastnikiem stanął właśnie pan Mariusz. Następnie wyprosił sprawcę zamieszania z autobusu, jednak zrobił to dopiero po przybyciu na miejsce policji.
Przeczytaj także: To była czerwona flaga. Niepokojące nagranie poprzedziło tragedię
"Wielkie wyrazy podziękowania"
Pasażerka była wdzięczna kierowcy za jego postawę. Miejskie Zakłady Autobusowe opublikowały na Facebooku podziękowanie kobiety. Bohaterskie zachowanie zostało również docenione przez internautów w sekcji komentarzy.
Kierowca wykazał się nie tylko profesjonalizmem swojego zawodu, ale także człowieczeństwem. Wielkie wyrazy podziękowania. Z całego serca życzę Panu Mariuszowi jak najlepiej - podziękowała pasażerka.
Brawa dla kolegi - napisał inny kierowca autobusu.
Przeczytaj także: Zabił ponad 80 kobiet. "Angarski maniak" chce jechać na wojnę