9 stycznia w Niemczech doszło do bardzo nietypowego zdarzenia. W godzinach wczesnoporannych do banku w Murnau wszedł mężczyzna. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wraz z nim przyszedł... koń.
Czytaj także: 69-latek zaatakował 67-latkę nożem. W biały dzień
Zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu. Nagranie zostało opublikowane przez bank i z miejsca zdobyło popularność w niemieckich mediach. Po wejściu do budynku koń wpadł w panikę. W efekcie zniszczył elementy wystroju holu, jak chociażby stojak na broszury. Przewrócony został również stojak ze środkiem do dezynfekcji rąk. Na koniec wizyty zwierzę wypróżniło się i uciekło.
Czytaj także: Niezwykłe podziękowanie. Kurier nie mógł powstrzymać łez
Na miejsce zdarzenia zostały wezwane służby porządkowe. Zdezorientowanym winowajcą okazał się 21-latek. Mężczyzna miał 1,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci schwytali konia w centrum Murnau. Mężczyzna zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za swoje nieodpowiedzialne czyny.