Oficjalnie niemal na każdej pielgrzymce cisza nocna zaczyna się o g. 22. Nie można palić, pić alkoholu, a także przeszkadzać w jakikolwiek sposób pielgrzymującym i lokalnej społeczności, która ich wita. Słowem: być dobrym dla bliźniego i każdego pobłogosławić.
W praktyce, jak to z ludźmi, bywa różnie. Jak podaje NaTemat, pierwsze, najpopularniejsze terminy pielgrzymek skończyły się niezłym podsumowaniem ich przez Straż Miejską.
Strażnicy, niestety, nie mieli momentami łatwo z pielgrzymującymi. Otrzymali aż 167 wniosków o interwencję w krótkim czasie, bo od 13-15 sierpnia. Część z nich dotyczyła osób, które spożywały alkohol w miejscach publicznych. Część pielgrzymujących znacząco zakłócała także ciszę nocną i porządek.
Najwięcej zdarzeń dotyczyło spożywania alkoholu w miejscach publicznych i zakłócania spokoju i porządku publicznego. (...) [Na Jasnej Górze - red.] było znacznie więcej [interwencji - red.], niż podczas ostatnich weekendów - dowiadujemy się z komunikatu Straży Miejskiej.
Czytaj także: Abp Marek Jędraszewski uderza w LGBT. "To ideologia, która pragnie deprawować polskie dzieci"
Zdarzają się wybryki, jednak to marginalne przypadki?
Choć są to sygnały od internautów, a nie potwierdzone oficjalnie - choćby notatkami strażników miejskich - ponoć mieszkańcy Częstochowy skarżyli się w dniach 13-15.08 na "wulgarną młodzież", a także różnego rodzaju inne wybryki. Na forach internetowych pielgrzymujący sami pisali, czego byli świadkami, jednak są to sprawy, o których nie wypada tutaj napisać.
Warto jednak dodać, że sytuacje, które nie podobają się straży miejskiej czy internautom - mieszkańcom Częstochowy i okolic, zdarzają się, ale stanowią margines. Większość osób zachowuje się bowiem stosownie i w spokoju dociera do celu podróży, nie spędzając snu z powiek gospodarzom. Lokalnie pielgrzymujący niejednokrotnie, także w Internecie, są chwaleni za swoje postawy, które "przywracają nadzieję w młodzież", co czytamy na jednej platform sąsiedzkich na Facebooku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.