Skandal z udziałem Krzysztofa S. wybuchł w marcu 2020 roku. Wtedy to Zbigniew Stonoga opublikował w Internecie materiały, świadczące o tym, że Krzysztof S. miał wysyłać małoletnim poniżej 15. roku życia materiały o charakterze pornograficznym. Znajdowały się wśród nich nagie zdjęcia polityka.
Były polityk PiS stanie przed sądem. Prokuratura przygotowała akt oskarżenia
Sprawą natychmiast zainteresowała się prokuratura. Krzysztof S. zrezygnował wtedy z mandatu radnego oraz rozstał się z Prawem i Sprawiedliwością. Teraz prokuratura zakończyła śledztwo.
Oskarżonemu zarzucono dopuszczenie się prezentowania treści pornograficznych małoletniemu poniżej 15 roku życia za pośrednictwem komunikatora internetowego w celu poddania się lub wykonania innej czynności seksualnej przez małoletniego. Zarzuconego czynu oskarżony dopuścił się w dniu 2 kwietnia 2018r. w Wyszkowie – można przeczytać w komunikacie.
Czytaj także: Straszna zbrodnia w Dęblinie. Nie żyją polityk i jego żona. Sąsiedzi wstrząśnięci
Miał wysyłać małoletnim nagie zdjęcia. Nie przyznał się do winy
Jak podaje prokuratura, oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Miał złożyć za to "krótkie wyjaśnienia, sprzeczne ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym". Za zarzucany czyn grozi mu kara do 3 lat więzienia.
Czytaj także: "Zaszczepieni działacze PiS". Posłanka oburzona
Obejrzyj także: Były polityk PiS prezesem odzieżowej spółki. Koledzy proszą o porady?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.