Natalia Jasińska| 
aktualizacja 

"Polskie Malediwy". Wielkie niebezpieczeństwo. Lekarz ostrzega ludzi

30

Polskie Malediwy, polskie Karaiby - nie da się ukryć, że turkusowe jeziorka wyglądają wręcz bajecznie. Turyści są oczarowani. Ale niech nikogo nie zwiedzie kolor wody. Nie bez kozery w tego typu miejscach obowiązuje zakaz kąpieli. A co, jeśli kogoś mimo wszystko skusi turkusowa tafla? O konsekwencjach mówi w rozmowie z o2 lekarz - dr Leszek Krześniak.

"Polskie Malediwy". Wielkie niebezpieczeństwo. Lekarz ostrzega ludzi
Konin , jezioro Turkusowe - " polskie Malediwy " (Agencja Wyborcza.pl, Lukasz Cynalewski, foto-poznan)

Jeziorko w Osadniku Gajówce (woj. wielkopolskie) stało się dla wielu osób obowiązkowym punktem na liście miejsc do odwiedzenia. To wszystko przez autorów blogów podróżniczych i instagramerów, którzy ochrzcili to miejsce "polskimi Malediwami".

Woda w tym jeziorze ma przepiękny, błękitny kolor, który sprawia, że miejsce wydaje się niemal magiczne.

To miejsce jest dawnym wyrobiskiem Kopalni Węgla Brunatnego Adamów. Zbiornik wykorzystywany był jako składowisko popiołów i żużli.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Syn Justyny Steczkowskiej debiutuje na salonach! Mówi o show biznesie i swoich planach na przyszłość

Ze względu na silnie zasadowy odczyn wody (ok. 12 pH) kąpiel w jeziorze jest całkowicie zakazana. Mało tego, z uwagi na niestabilne, grząskie podłoże, samo spacerowanie blisko brzegu jest bardzo niebezpieczne.

Ogromne zagrożenie niesie za sobą także kąpiel w innym miejscu, ochrzczonym przez media "polskimi Malediwami". Chodzi jeziorko pod Koninem, zlokalizowane na terenie dawnej elektrowni.

Teoretycznie na "polskich Malediwach" kąpiel jest surowo wzbroniona, o czym informują zresztą tablice informacyjne. Turkus wody kusi jednak, by zanurzyć nogi czy ręce. To jednak może skończyć się źle.

Ze względu na rosnącą popularność tych miejsc, wraz z ekspertem przestrzegamy przed kąpielami. Czym to się może skończyć?

Chcesz popływać na "polskich Malediwach"? Nawet nie próbuj

W takim jeziorze nie można się kąpać. Jest to groźne dla zdrowia. Pamiętajmy - wszystkie wody, które dopuszczone są do użytku turystów, muszą otrzymać zgodę sanepidu. Jeżeli ktoś ryzykuje i wchodzi do takiej wody, robi to na własną odpowiedzialność - powiedział w rozmowie z portalem o2.pl dr Leszek Krześniak, lekarz-internista.

- Jeżeli ktoś już wykąpał się w takiej wodzie, od razu powinien się umyć, zmyć z siebie te pozostałości związków chemicznych. Jeżeli gwałtownie pojawią się jakieś dolegliwości, należy udać się bezzwłocznie na SOR, a jeśli później i przewlekle, to do lekarza pierwszego kontaktu, a następnie do dermatologa - dodał.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Z jakimi objawami możemy mieć do czynienia po kąpieli w "turkusowym jeziorku"?

Otóż jak tłumaczy doktor, mogą pojawić się różne zmiany skórne, zaczerwienienia, pryszcze, owrzodzenia, wypryski oraz poparzenia.

Osoby, które wykąpały się w takiej wodzie mogą zmagać się z dermatozą, wypryskami alergicznymi, toksycznym uszkodzeniem skóry, oparzeniami skóry i błon śluzowych - dodał.
Są takie miejsca na ciele - na wewnętrznej stronie dłoni i za uchem - że kiedy pojawia się podejrzenie, iż jakaś substancja może uczulać, to bierze się kropelkę wody i się ją rozmazuje, a następnie patrzy, czy skóra nie reaguje. U alergików zwykle występuje zaczerwienienie. Natomiast przestrzegam, że nie wolno wchodzić do miejsc objętych zakazem - kwituje.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Natalia Jasińska, dziennikarka o2.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić